Niejednokrotnie miewałam w życiu chwile, w których myślałam, że naprawdę już nic gorszego nie może się wydarzyć. Dla każdego z nas udręką jest coś innego. Jedni miewają problemy ze zdrowiem, niektórzy borykają się z konfliktami w rodzinie, a jeszcze inni cierpią z powodu braku miłości lub zrozumienia. Zapewne wielu z Was zastanawiało się choć raz, co by było, gdybyśmy mogli, niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, stać się kimś innym.

Wstyd jest nam się przyznać, gdy zazdrościmy znajomym, rodzinie lub komuś, komu w naszym mniemaniu powodzi się lepiej. Jeśli jesteś osobą w stu procentach zadowoloną z siebie, gratuluję, jednak nie da się ukryć, że wszyscy miewamy kompleksy. Czasami wydaje nam się, że inni są od nas lepsi. Imponują nam talenty, status społeczny czy majątek. Zazdrościmy ludziom urody, umiejętności oraz popularności. Oglądając zdjęcia, filmy, kolorowe gazety utrzymujemy się w przekonaniu, że osiągnęliśmy za mało. Zbyt często porównujemy się, lub jesteśmy porównywani, w efekcie czego uznajemy, że czyjeś życie jest lepsze od naszego. Zaczynamy zadawać sobie pytania ``dlaczego mnie to spotkało?`` , ``czemu nie mogę być jak on?``i tym podobne. Przyznam, że niejednokrotnie chciałam zamienić się z kimś miejscami. Nie znosiłam swojego życia do tego stopnia, że byłabym w stanie oddać je, a w zamian otrzymać jakiekolwiek inne. Prosiłam siłę wyższą, abym mogła obudzić się w innym ciele. Poczucie niedoskonałości przysłaniało mi cały obraz mojej osoby. Widziałam jedynie złe strony i nie potrafiłam żyć w zgodzie ze sobą. Dziś mogę otwarcie powiedzieć, że wyleczyłam się z tego chorego kompleksu niższości. Długo zajęło mi dojście do wniosku, że niezależnie od tego, jak piękne coś może nam się wydawać, nie znaczy to, że jest takie w rzeczywistości. Nigdy nie dostrzegamy całego obrazu. W wielu osobach na pierwszy rzut oka widzimy same zalety i pozytywy. Często miewamy trudności z zauważeniem prawdy, bywa ona skryta za drogim samochodem, ładną buzią czy przystojnym partnerem. Świadomość, że każdy posiada jakieś wady, kłopoty i zmartwienia jest nam potrzebna by zaakceptować siebie. Zamiast rwać sobie włosy z głowy i na siłę próbować stać się kimś innym, dopuśćmy do siebie myśl, że tylko w byciu sobą możemy stać się idealni.
A czy Ty wymieniłbyś swoje życie na inne?
Jedyne co bym zamieniła w moim życiu na lepsze to zdrowie, bo co jak co miałam i tak dużo szczęścia, że po mimo wielu przeszkód i ciągłego słuchania jaka jestem do kitu znalazłam pracę, która odkryła moje zdolności, poznałam ludzi, którzy popchnęli mnie do działania i jakby nie było znalazłam w życiu nowe hobby - wkurzanie ludzi, którzy mówią, że nic mi w życiu się nie uda swoim istnieniem :) Na pewno wad nigdy do końca nie da się zaakceptować, ale trzeba jakoś się z sobą pogodzić i spróbować coś działać :)
OdpowiedzUsuńWiele razy zastanawiałam się jak to by było gdybym była kimś innym. Myślałam że pewnie miałabym lepiej a życie byłoby łatwiejsze. Niestety bądź stety ciałem ani duszą nie można się zamienić, dlatego należy dążyć do perfekcji samego siebie, a nie zastanawiać się czy zazdrościć innym. Nie jesteś ideałem? Bądź nowym wyznacznikiem ideału!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko myszko :*
Często miewam wrażenie, że czyjeś życie jest lepsze od mojego. Jednak zawsze mam świadomość tego, że to co widzę jest jedynie częścią całości. Nikt nie wie co dzieje się za przysłowiowymi drzwiami. Nigdy jednak nie zazdrościłam komuś do tego stopnia, lub nienawidziłam swojego żywota, żeby chcieć zamienić wszystko, ot obudzić się w innym ciele. Za nic nie oddałabym swojej rodziny, znajomych, wspomnień, kota ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog *.*
OdpowiedzUsuńCoś czuję,że będę wpadała tu częściej <3
Co powiesz na wspólną obs ? :)
http://believeinhimselfx33.blogspot.com/
Kiedyś też tak miałam aczkolwiek teraz znacznie mniej.:) Ludzki egoizm i zazdrość mają w tym 'złym' myśleniu, o którym piszesz swój duży udział. Warto doceniać i szanować siebie samego. Jesteśmy doskonali w tej naszej niedoskonałości. Pamiętajmy o tym.
OdpowiedzUsuńByć sobą to znaczy między innymi żyć a nie tylko istnieć.
~ http://bylasobiepanda.blogspot.com/
Kurcze ja żadko kiedy jestem zazdrosna ale jak już jestem to mnie to bardziej mobilizuje do działania jest takim zapalnikiem mocy we mnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Zdecydowanie nie zamieniłabym życia swojego , jestem bardzo szczęśliwa i tym bardziej że tak jest to napawam się ciągłą radością. Jednakże to nie oznacza że ze wszystkiego jestem zawsze zadowolona, zazdroszczę innym pięknych nosków :) Bo mój jest okropny ! Buziaki :*
OdpowiedzUsuńTo prawda, każdy z nas ma czasem kompleksy, ale myślę, że nie warto porównywać się do innych i trzeba nauczyć się samoakceptacji. Ciesze się, że Ty wyleczyłaś się z kompleksu niższości, to bardzo ważne.
OdpowiedzUsuńNie zamieniłabym swojego życia na inne. Zazdrość i kompleksy potrafią przysłonić nam zdrowe patrzenie na świat. Jednak warto czasami zmienić nastawienie i spojrzeć na to wszystko z innej strony :)
OdpowiedzUsuńMój blog - Klik
Zazdrość to najgorsze, co może być. Trzeba uwierzyć w siebie i przestać myśleć o innych. Skupić się na samym sobie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Rose♥
Często zastanawiałam się jak by to było gdybym była kimś innym. Ale doszłam do wniosku, że każdy ma problemy. Nawet najbogatsze osoby mają jakieś problemy z którymi muszą się zmierzyć. Czy opłaca się zmienić jeden problem, na drugi? Nie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam kochana :* glamcia.blogspot.com
dosłownie jakbym czytała swoje myśli. Zazdrośc jest okropna, ale niestety czesto zdarza się,że rzeczywiście niektórzy mają łatwiej w życiu i to nie zazdrość tylko niesprawiedliwość nas boli.
OdpowiedzUsuńSandicious
Masz rację, chyba zabrakło mi tego stwierdzenia podczas pisania. Niesprawiedliwość nas boli.
UsuńHmm prawda jest taka, że każdy by chciał być kimś innym przynajmniej jeden dzień. Ja również. Dlaczego nie dłużej? Życie nauczyło mnie wielu rzeczy, a życie "idealne" nie istnieje i byłoby po prostu nudne ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam xoxoklaudia.blogspot.com
czytając wpis, myślałam jakby o sobie. Sama kiedyś nie byłam zadowolona z siebie i ze swojego życia. Błagałam o jego zmianę w głębi serca wiedząc ze to tak naprawde jest niemożliwe. Dziś, czyli po kilku latach ciezkiego procesu samoakceptacji dostrzegam wiele plusów we mnie samej i w moim zyciu. Widze ile moge osiagnac i daze do tego. I wiem ze nie jestem idealna, ale nikt nie jest. Ja siebie akceptuje i to jest najpiekniejsze
OdpowiedzUsuńmagdawiglusz.blogspot.com
Bardzo dobry post! Ja osobiście kocham swoje życie takim jakim jest <3
OdpowiedzUsuńSzczerze pisząc - nie. Jako nastolatka może miałabym inne zdanie, ale obecnie jestem zadowolona z tego, co mam, bo ciężko na to pracowałam :) Ciekawie u Ciebie, obserwuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis :) Odpowiadając na pytanie - nie, nie wymieniłabym swojego życia na inne bo nie wszystkie jest takie kolorowe na jakie wygląda. Każdy z nas ma problemy, tylko innego rodzaju ale nie znaczy to że są mniej bolesne.
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
Nie wymieniłabym swojego życia na inne, cieszę się z tego, co mam.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wielu rzeczy innym osobom, ale widzę też ich wady - to nie zmienia mojej zazdrości. Staram się, by moja zazdrość nie zaślepiła mnie i by mogłam cieszyć się z sukcesów innych. Ok, ktoś inny ma coś, czego ja nie mam - radujmy się!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tutti
MÓJ BLOG
Nie wymieniłabym swojego życia na inne, ale przyznam, że sama często miałam chwile, o których piszesz i podobnym myśleniem się z ich "wyleczyłam" :)
OdpowiedzUsuńMimo chwil zwątpienia, nie wymieniłabym swojego życia na żadne inne. Naprawdę świetny post, przyjemnie się czytało :) Pozdrawiam i zapraszam - http://magda-ola.blogspot.com/2016/10/like-train.html
OdpowiedzUsuńNie ma życia idealnego, ale jeśli chcemy żeby było lepsze powinniśmy się starać zmieniać coś w nim.
OdpowiedzUsuńhttp://uglyographyy.blogspot.com/
Ja nigdy nie wymieniłabym swojego życia na inne chociaż nie jest może najbardziej kolorowe ze wszystkich na świecie. Każdy człowiek ma dobre i złe dni, nie ma jednego określonego ideału życia. Dla każdego może to być coś innego. Coś co dla kogoś może być powodem do smutku ktoś może uznać za szczyt swoich marzeń. Bardzo smutne jest to, że nie raz młodzi ludzie się smucą tylko dlatego, że nie mają najnowszego telefonu czy bluzy, a dzieci w Afryce nie mają co jeść.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje za miłe słowa u mnie na blogu. Mądrze piszesz i z przyjemnością obserwuje!
przewrotowiec.blogspot.com
Gdy byłam dzieckiem jasne, że miałam takie myśli. Kiedy zaczęłam dorastać i rozumieć wiele spraw nie przemknęła mi taka myśl przez głowę. Dziękuję Bogu za dar mojego życia, że zrobił wszystko by pojawiła się Dżesika na świecie. Wydaje mi się, że chodzi również właśnie o sztukę doceniania. Kiedy zaczynamy dostrzegać najmniejsze rzeczy wtedy wszystko w naszych oczach jest inne. Wiadomo nikt nie jest idealny. Ale z wszystkim można walczyć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :*
Mój Blog
Bardzo dobrze, że poruszyłaś ten temat, uważam, że on dotyczy bardzo wielu osób. Ja sama mam wiele kompleksów związanych z moim wyglądem, ale powoli wychodzę z nich i przestaje się porównywać do innych. Kiedyś zaczęłam zastanawiać się z kim ze znajomych mi dziewczyn chciałabym zamienić się na ciało. I wiesz co? Doszłam do wniosku, że z żadną. Chyba jednak, gdzieś wewnątrz lubię siebie ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że każdy z nas tak ma i zawsze to my chcemy zamienić się z kimś innym.Nigdy nie wiemy czy ktoś nie marzy o takim życiu jakie my mamy!Zawsze trzeba widzieć jakiś plusy :)
OdpowiedzUsuńSUNSHINE-WIKA.BLOGSPOT.COM [KLIK]
Kiedyś czasem tak miałam, ale teraz widzę, że mam naprawdę super życie. Choć też są dni, w których łatwo mi o tym zapomnieć, bo w końcu nie każdy dzień jest udany. Zamiast szukać w sobie wad, a w innych zalet, skupmy się na własnych atutach i plusach naszego życia, wtedy na pewno będzie łatwiej nam zaakceptować siebie :) Świetnie piszesz, obserwuję
OdpowiedzUsuńmalinowynotes.blogspot.com
Czasem sobie tak wyobrażałam jakby to było jakbym urodziła się np w UK. Czym bym się zajmowała itd ;p
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
To super, że udało ci się poruszyć ten temat i być w tym szczera! To już chyba w naszej naturze zazdrościć i chcieć czegoś czego nie mamy :(
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie :
http://sylwiasylwiaa.blogspot.com/2016/12/swiateczny-nastroj.html
Ja nie jestem osobą która komuś czegoś zazdrości ale często myślę że chciałabym żeby moje życie wyglądało inaczej ;)
OdpowiedzUsuńNie jestem obsobą, która komuś zazdrości, jak ma to ma. Najgorsze jest to, że osoby, które zazdroszczą tobie czegoś zrywają z tobą kontakt...
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
Wiele w tym prawdy. Sama wiele lat na siebie patrzyłam od tej złej strony. Ale od około 2 lat wszystko się zmieniło. Zaczełam myśleń "innymi kwestiamy" zaczęłam dostrzegać to co mam, co robię, gdzie jestem. Dostałam się na studia, poszerzam wiedzę z dziedzin które mnie interesują, rozwijam się w swojej pasji - a przede wszystkim jestem doceniana :)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl - nowości na blogu ;)
szczerze mówiąc nie zamieniłabym swojego życia na inne, może i mam słabe momenty, ale mam również wspaniałych przyjaciół i rodzinę i to się ceni ;)
OdpowiedzUsuńhttps://dressupwithpatt.blogspot.com/
Często przyłapuję się na tym, że zamiast szukać lepszej wersji siebie ja nieustannie próbuje ją przyćmić i nadać sobie wizerunek drugiej osoby. Nie chcę żeby tak było, ale czasem nieświadomie naśladuję drugą osobę tylko, aby być tak "perfekcyjna" jak ona...
OdpowiedzUsuń(w linki oczywiście kliknęłam)
Może wpadniesz powdychać troszkę klimatu świąt? :) Christmas Tag
Pozdrawiam cieplutko
Julka lub halfJulka
jak kto woli
każdy jest wyjątkowy i niepowtarzalny i trzeba o tym pamiętać :) obserwuje i pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze myślę, że ja mam gorsze życie, a ktoś ma lepsze ode mnie. Jedyne co bym zamieniła w moim życiu, to żeby mieć prawdziwą rodzinę.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
bloog-z-pasji.blogspot.com/?m=1