poniedziałek, 7 listopada 2016

Little Unsteady

     Siedząc w samolocie spoglądałam przez niewielkie, owalne okienko.  Kontury budynków rozpływały się pod warstwą chmur, ląd stawał się coraz bardziej odległy. Zdałam sobie sprawę, jak szybko upłynął czas. Uparcie próbowałam dostrzec wieżę Sky Tree, by po raz ostatni poczuć aurę tego miejsca. Chciałam powrócić do chwili, gdy siedziałam na ciepłym betonie i oddychałam tamtejszym powietrzem.



     Przez cały pobyt w Japonii bałam się, że nie będę w stanie wykorzystać czasu, który było dane mi tam spędzić. Towarzyszyło mi uczucie niespełnienia, miałam wrażenie, że Ziemia kręci się znacznie szybciej niż zazwyczaj. Wiedziałam, że powinnam chłonąć, żyć szybko oraz zapisywać w pamięci i na fotografiach każdy widziany szczegół. Było to nie wykonalne, nie dla mnie. Starałam się patrzeć przez obiektyw aparatu jak najczęściej, ale znacznie większą przyjemność sprawiała mi obserwacja niczym nie przysłoniętą parą oczu. Nigdy nie interesowała mnie fotografia, nie znam się na tym dlatego czułam na sobie większą presję. Chciałam uwiecznić każdą chwilę, by po powrocie do domu móc przekazać swoje doświadczenia najbliższym. Spacerując po ogrodzie znajdującym się przy jednej z buddyjskich świątyń zrezygnowałam całkowicie z sięgania po aparat. Wzięłam głęboki oddech i zdecydowałam, że jedyne zdjęcie jakie dziś zostanie przeze mnie wykonane, to te w mojej  pamięci. Opowieść nie zawsze pozwala  odzwierciedlić nasze uczucia. Niektóre rzeczy trzeba po prostu pokazać, mimo to myślę, że sprawny pisarz-artysta posługując się jedynie słowem będzie w stanie opisać świat tak, aby stał się on bardziej atrakcyjny dla odbiorcy.

 

     Wracając do chwil ulotnych, wielokrotnie nawiedzała mnie myśl mówiąca: Teraz jesteś tutaj, niedługo wrócisz do domu, a jedyne co Ci zostanie, to wspomnienia. Będziesz żałować tego, czego nie zrobiłaś”. Mimo świadomości, że pewnie tak będzie, nie mogłam się podnieść. Jak pisałam wcześniej, to było niewykonalne. Starałam się cieszyć, przez wiele chwil moja radość była prawdziwa, jednak dołująca myśl krążyła w mojej głowie i nie mogłam się od niej uwolnić. Miałam do siebie pretensje, że nie potrafię być szczęśliwa nawet w momencie, gdy spełniam swoje największe pragnienie. Moim problemem jest świadomość, że wszystko co dobre szybko się kończy. Być może jestem pesymistką. Dlaczego nie potrafię cieszyć się momentem? Ponieważ wiem, że za chwilę ta chwila będzie jedynie wspomnieniem. Właśnie. Wspomnienia. To rzecz, która teraz mnie trzyma, która sprawia, że mój uśmiech jest prawdziwy. Dzięki obrazom, które zapisały się w mojej pamięci czuję się dobrze. Powracając do fotografii, przypominając sobie z pozoru nieznaczące szczegóły czuję, że to wszystko wydarzyło się na prawdę.

 Lubicie mieć wszystko zaplanowane czy wolicie spontaniczne działania?  

52 komentarze:

  1. Z reguły wolę mieć wszystko zaplanowane, jednak spontaniczność też się przydaję :)
    Ciekawie piszesz, zostaję na dłużej, obserwuję.
    Pozdrawiam!

    Millie Matyska, mój blog zapraszam! (klik)

    OdpowiedzUsuń
  2. WOW! This is so beautiful... kisses

    Do you want to follow for each other? If you want to tell me on my blog.

    www.jovanica92.blogspot.rs

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię te i te wydarzenia, magicznie to wszystko wygląda :D
    http://xartday.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam widok z okna samolotu <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja lubię mieć wszystko zaplanowane, tak samo lubię robić zdjęcia by mieć pamiątkę z danej chwili.

    Mój blog KLIK

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy post!
    Zostaję na dłużej i obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widok jest kapitalny! Zazdroszczę pobytu w Japonii:)
    https://uglyographyy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajny post :). Ja wolę raczej spontaniczne działania, ale jednak ciut przemyślane. Pozdrawiam! /~Claydi
    Nasz blog :) -> KLIK

    OdpowiedzUsuń
  9. 1. TE PANDY NA "O"!
    2. TA PANDA POD TWOIM ZDJĘCIEM!
    3. Jak fajnie czytało się tego posta! Jak bajeczkę normalnie *-*
    4. Japonia ♥
    5. Uwielbiam planować, a że wychodzi jak wychodzi to inna sprawa XD

    Sorry że w taki sposób, ale nie wiem czy pisząc "normalnie" dałoby się coś zrozumieć z mojego bełkotu zachwytu :D

    Obserwuję ^-^
    Pozdrawiam ♥
    Czarny Kotyszek

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne widoki, bardzo ładne zdjęcia. No tak wszystko za chwilę jest wspomnieniem, więc warto aby to było pozytywne wspomnienie;P

    Pozdrawiam
    Zapraszam: by Arek

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię mieć coś zaplanowane, ale wiem z doświadczenia że większość wychodzi mi znacznie lepiej spontanicznie xD
    i super zdjęcia :3

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja cieszę się z kilku momentów, ale jest to dosyć sporadyczne. Wiadomo, że nadchodzi czas, w którym żałuje się, że kiedyś nie zrobiło się czegoś, co teraz jest już niemożliwe.
    Mój Blog - klik!

    OdpowiedzUsuń
  13. Mega zazdroszcze pobytu w Japonii. Tez tak czesto mam ze jak gdzies jade to nachodza mnie mysli ze za niedlugo to wszystko to beda wspomnienia

    magdawiglusz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam bardzo podobnie... Nie pamiętam kiedy ostatnio cieszyłam się tak szczerze, prawdziwie. Jest dużo chwil kiedy się uśmiecham, ale to zazwyczaj z uprzejmości. Mam taką świadomość że przecież za moment znów wydarzy się coś, co sprawi że nasze szczęście prysnie jak bańka mydlana... To jest złe. Muszę się tego nauczyć. Jak wielu innych spraw związanych z kategoria: "relacje miedzyludzkie". Jednym słowem jestem dziwna i ciągle sobie zadaje pytanie czego to jest wynikiem. Jakaś przyczyna musi być. Też nad tym pracuj. Ciesz się tymi chwilami spedzonymi w wymarzonym miejscu. Dużo osiagnalas. Japonia?! Mi pewnie nigdy nie nadarzy się okazja odwiedzenia jej. Pozdrawiam
    ludziesamotni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazwyczaj muszę mieć wszystko zaplanowane. Dokładnie zapisane, poukladane. Jednak akcje spontaniczne które wydarzyły się w moim życiu były jednymi z najlepszych chwil ;)

      Usuń
  15. Uwielbiam czytać i oglądać programy o kulturze i zwyczajach Japonii, fascynuje mnie ten kraj ;)

    Zdjęcia przepiękne <3

    Zapraszam[KLIK]

    OdpowiedzUsuń
  16. Kiedyś tak, jak i Ty nie potrafiłam się cieszyć chwilą. Wszystko było ulotne, każda szczęśliwa chwila kończyła się dla mnie podwójnym zawodem, ale postanowiłam, że wezmę się za siebie i zacznę żyć tą szczęśliwą chwilą - choć przez chwilę. Dziwnie brzmi, ale tak jest. ;)
    Pracuję nad sobą dlatego, że któregoś dnia też chciałabym wyjechać do Japonii lub Korei, a najlepiej do obydwu i nie chciałabym wtedy myśleć: "Po co się teraz cieszyć, skoro i tak zaraz wycieczka się skończy i będzie mi szkoda dwa razy bardziej?". Od tego są wspomnienia. Wspomnień nikt nam nie zabierze i będziemy mogli żyć tymi wspomnieniami choć przez chwilę i cieszyć się nią znowu i znowu.

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetne zdjęcia, chyba lepiej pół zaplanować a pół zrobić spontanicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Oh, wow! Jestem pod wrażeniem! Niewiele jest blogów, których autorzy naprawdę mają talent pisarski ;) Świetnie piszesz, kochana! Ja lubiłam kiedyś planować, ale moje listy nigdy nie miały odzwierciedlenia w rzeczywistości, więc teraz zdecydowanie stawiam na spontaniczność ;)

    Pozdrawiam gorąco ♡♡♡
    MADEMOISELLE BLOG

    OdpowiedzUsuń
  19. Niestety na wyjazdach czas zawsze płynie zbyt szybko. Spontaniczność jest świetna, ale czasami warto zaplanować, żeby później nie żałować lekkomyślności ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja akurat zawsze staram się cieszyć chwilą jeśli chodzi o wyjazdy i zwiedzanie. Nie myślę o tym co będzie dalej. Skupiam się na tym co dzieje się w danym momencie. Nie często sięgam po aparat, choć lubię robić zdjęcia. Jeśli chodzi o poznawanie nowych miejsc to zazwyczaj wolę coś zaplanować, a wieczory mieć spontaniczne :D
    Littleredcherrysmile click

    OdpowiedzUsuń
  21. wiesz co, człowiek to taka istota, że zawsze będzie z siebie niezadowolona. ciesz się, że zobaczyłaś to, co udało Ci się zobaczyć, i nie myśl o tym, co mogłabyś jeszcze rozbić. to już nie jest ważne :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja raczej wole mieć wszystko zaplanowane ;D

    Zapraszam:
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Lovely photos <3

    www.abdelkhalekleblog.com

    OdpowiedzUsuń
  24. This is so gorgeous!
    http://stopdropandvogue.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Lubię planować, ale generalnie wolę kiedy przeżywam spontaniczne chwile. Nie potrafię tego opisać :) Mam nadzieję, że ci się bardzo podobało w Japonii :)
    Zapraszam! www.zuzu-zuzannaxx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. piękne zdjęcia *-* zakochałam sie hahhah :D
    http://poziomka1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. So gorgeous!
    xx

    http://www.trendsgalleryblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja mam i tak i tak. Lubię i zaplanowane ale czasami uważam, że spontaniczne są lepsze ;)
    W życiu powinno wszystko być na umiarkowanie, troszkę tak, troszkę tak ;)
    Obserwuje i zapraszam do siebie :http://kobiecomania.blogspot.com/
    ;*

    OdpowiedzUsuń
  29. Ojeju zazdroszczę , sama chciałabym poleciec do Japonii i poczuć tamtejszy klimat :))

    www.noeliademkowicz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja jestem jedną z tych osób, która bez planowania by się zgubiła haha. Naprawdę zazdroszczę pobytu w Japonii!
    Pozdrawiam,
    Szwajka (kilk)

    OdpowiedzUsuń
  31. U mnie wszystko zależy od danej sytuacji. Czasami coś planuję, a czasami stawiam na spontana :)
    https://paulan-official-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  32. W moim przypadku zależy od sytuacji. ;] Często spontaniczne wyjazdy okazują się strzałem w 10! ;]

    OdpowiedzUsuń
  33. Raczej lubię mieć wszystko zaplanowane, ale z reguły wiem też, że czasem lepiej odpuścić i pozwolić sobie na trochę spontaniczności :). Wspaniałe zdjęcia
    http://allicestyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  34. ja lubię planować ale też lubię robić rzeczy spontanicznie ;)
    zapraszam
    mój blog |KLIK|

    OdpowiedzUsuń
  35. Raczej wolę mieć wszystko zaplanowane, ale niektóre spontaniczne pomysły i sytuacje są całkiem fajne. Co do zdjęć - ze mną jest zupełnie odwrotnie. Mogłabym całymi dniami chodzić z aparatem i cykać fotki wszystkiego. Chciałabym kiedyś wybrać się do Japonii :)

    http://the-fight-for-a-dream.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  36. Love the photos!
    xo.
    www.itswhatsin.com

    OdpowiedzUsuń
  37. It's so wonderful.
    Have a nice Thursday!
    www.recklessdiary.ru

    OdpowiedzUsuń
  38. You took amazing photo! Japan is cool!

    http://anna-alina.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  39. Zazwyczaj wszytko planuję , nie lubię mieć chaosu i muszę mieć wystarczająco dużo czasu aby się do czegoś przygotować :) Cudowny post , pozdrawiam i zapraszam do mnie ;*

    http://zwyczajnaminika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  40. I like your blog, its really dope.
    Do you want to follow each other?
    If you want, than follow me, and let me know in comments, so I can follow you back with pleasure.
    We can follow each other on Instagram @andjela.dujovic, let me know in the comments so I can follow you back.

    www.bekleveer.com
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  41. Your blog is GOAL! I love it! I follow you, follow back?♥♥

    mywonderland-xoxo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  42. Beautiful blog my darling! Can you follow my blog, and read last post? ♥
    http://forgirlsonly-ofg.blogspot.rs/

    OdpowiedzUsuń
  43. Piękny cytyat: "(...) bedziesz zalowac tego, czego nie zrobiłaś". Pozdrawiam i OBSERWUJĘ, MAVSELINA :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Super post, śliczne zdjęcia. Obserwuję :)
    http://fasionsstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  45. Cytat podbił moje serce <3
    Planowanie jest dobre tak samo jak i spontaniczność to i to jest potrzebne :D
    Zazdroszczę pobytu w Japonii, szybko się czytało ten post i moja reakcja była "koniec...?"
    Fajnie, że napisałaś o tym post :)
    Pozdrawiam! :*

    Zapraszam na post o nowym prezydencie USA jakże i do obserwacji
    http://sakuranokii.blogspot.com/2016/11/donald-trump-prezydentem.html

    OdpowiedzUsuń
  46. Wow, such beautiful pictures. It looks really cool how you can see the lights in the night.

    Do you want to follow each other on GFC? If yes, let me know on my blog and I will follow you back. :)

    Have a nice day & best regards,

    Anna <3

    annax1303.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
  47. Widok zapierający dech w piersiach! Ile bym dała, żeby taki zobaczyć!

    Jull.pl - klik!

    OdpowiedzUsuń
  48. zazdroszczę podróży :)
    pozdrawiam :)
    http://ylali.blogspot.com/ <- odpowiadam na obserwacje

    OdpowiedzUsuń
  49. Bardzo zazdriszczę pobytu w Japonii. Wspaniały widok z okna samolotu :)
    Ja lubię spontany, pamięta sie je dłużej i można się bawić :)
    zmienicswiat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  50. Ja wole spontan :) Co powiesz na wzajemną obserwacje?

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Zostaw link do swojego bloga, a na pewno zajrzę.
Jeśli podoba Ci się wpis zaobserwuj <3